Nasz główny dostawca, firma Darco, w tym roku obchodziła 30-lecie istnienia. Z tej okazji odbył się uroczysty bankiet, na który zostaliśmy zaproszeni.
Życzymy firmie Darco dalszych sukcesów, zadowolenia i nieustannego rozwoju.
Poniżej prezentujemy list pana Łukasza Darłaka, prezesa zarządu.
Szanowni Państwo, Drodzy Klienci i Pracownicy
W 2022 roku obchodzimy 30-lecie działalności Darco. To sporo czasu… no i dobra okazja do tego, by powspominać i podsumować. Wiele się przez ten okres działo, startowaliśmy jako mała, garażowa niemalże firma, powstała na bazie zakładu rzemieślniczego produkującego pokrycia dachowe, dziś firma istotnie się rozrosła i znacząco zmieniła profil działania.
Wszystko zaczęło się w szalonym okresie początku lat 90-tych, w czasie galopującej inflacji i powszechnych niedoborów. Niektórzy mówią, że wtedy jak się miało pomysł i kapitał, to wszystko udałoby się sprzedać – co jest bardzo dalekie od prawdy – zresztą najłatwiejszą weryfikacją jest sprawdzenie jak wiele prężnych, wydawało się, wówczas firm, dziś już nie ma. To były czasy trudne i niepewne, pełne ciężkiej codziennej pracy, bez wolnych weekendów i czasu na własne pasje. Józef Darłak zainwestował w biznes wszystkie oszczędności, jakie zgromadził podczas kilkuletniej emigracji w Stanach Zjednoczonych, to prawda – wtedy to było dużo pieniędzy, ale też można było je łatwo roztrwonić. Do dziś bardzo ostrożnie podchodzimy do ekspansji, zawsze mierzymy siły na zamiary i chcemy przede wszystkim być bezpieczni – bo jesteśmy odpowiedzialni za wiele osób.
Tak, jak inwestycje w budynki i maszyny były zawsze głęboko przemyślane i przedyskutowane, tak wdrażanie nowości produktowych szło szybko i sprawnie – no i bardzo odważnie. Wiele jest rzeczy, które robiliśmy jako pierwsi w Polsce, a czasem i w Europie – nasady kominowe, systemy ogrzewania kominkowego, wentylacja hybrydowa – to były produkty i systemy, będące zupełną nowością, przecierały szlaki, wymagały promocji i „rozbudzenia potrzeb”. Oczywiście – wszystkie nowości to efekt rozmów i sugestii klientów – ich zawsze staraliśmy się słuchać bardzo uważnie – bo zwykle mają rację. Były też, jak wszystkie innowacje – okazją do popełnienia błędów, te staraliśmy się szybko eliminować – dlatego też produkty, które wykonujemy dziś różnią się diametralnie od tego, jak prezentowały się one podczas premiery. Najlepszą miarą sukcesu, są liczne firmy konkurencyjne, które po latach, gdy produkt stał się dobrze znany – próbowały włączać podobne do swojej oferty.
Przez te 30 lat wypracowaliśmy sobie naprawdę solidną markę, kojarzoną z wysokiej jakości produktem, dopracowanym i niezawodnym – a także z wysokim poziomem wsparcia technicznego. Co ważne, marka DARCO jest znana w niemalże całej Europie. Rzadko zdarza się by na targach za granicą ktoś podszedł i zapytał skąd jesteśmy i co robimy.
Dziś zatrudniamy ponad 350 osób, to duża organizacja, inne są wyzwania i trudności – ale wciąż ta sama odpowiedzialność. To co szczególnie cieszy, to bardzo mała rotacja pracowników. Wielu z nich jest z nami od ponad dwudziestu lat, a kilku od samego początku – ich doświadczenie i zaangażowanie jest dla nas bezcenne i to jest nasz największy atut. Staramy się, by czuli się w pracy dobrze i mieli pewność, że działamy wspólnie zawsze dla dobra firmy.
Ciesząc się z tego, jak minęło te 30 lat, życzylibyśmy sobie by firma nie zatrzymała się w rozwoju i podążała nadal tą samą ścieżką, zachowując te same wartości. Chcielibyśmy wejść na nowe rynki, bo jeszcze nie wszędzie nas znają, chcemy w końcu coraz bardziej dywersyfikować ofertę, kierując ją także poza sektor budowlany, no i unowocześniać – organizację jako taką, jak i technologie wytwarzania – bo maszyny i automatyzacja to nasz chochlik. Przed nami wiele wyzwań, wiele trudności, ale też ambitnych projektów – które napędzają do działania i dają największą satysfakcję.
W podziękowaniu za dotychczasową, owocną współpracę.
Z życzeniami wielu sukcesów.
Łukasz Darłak
Prezes Zarządu
